Jak wielokrotnie stwierdzono (komisje: parlamentarna, rzadowa i inne), u zrodel wypadku w elektrowni atomwej lezaly korupcyjne powiazania miedzy biurokracja panstwowa, a firmami energetycznymi. W zeszlym roku powolano nowego regulatora, ktory podlega teraz ministerstwu srodowiska (a nie gospodarki promujacemu energie jadrowa).
W przedmowie do raportu komisji parlamentrnej (zwlaszcza ang. wersji) duzy nacisk kladzie sie na skazy kulturowe Japonczykow np. przedkladanie lojalnosci do grupy (organizacji) ponad prawo, czy dobro publiczne. W ksiazce, ktora skonczylem niedawno pisac, probuje troche walczyc z tym podejsciem, zwracajac uwage na korupcjogenne otoczenie systemowe w jakim funkcjonowal przez lata atom w Japonii, i ze wobec tego, od tych zmian powinna zaczac sie reforma.
Gdy dowiaduje sie jednak, ze nowy juz regulator NRA, a scislej jego wysoki urzednik spotyka sie wielokrotnie z operatorem energii udostepniajac mu zawartosc raportu na temat bezpieczenstwa elektrowni,-raportu, ktory ma byc dopiero opublikowany, to zastanawiam sie czy rzeczywiscie problem nie tkwi w kulturze? Byc moze specyfika branzy jaka jest atom (fakt, ze budzi emocje spoleczne), wzmocnila typ zachowan charakterystyczny dla japonskiej kultury.
Jedna z lepszych ksiazek o Japonii napisal w latach 50-tych Arthur Koestler, daje w niej male szanse Japonczkom na powodzenie w nowoczesnym kapitalizmie, wlasnie ze wzgledow kulturowych. W duzej mierze, jak wiadomo, pomylil sie-Japonia stala sie gospodarcza potega. Jednak, kto wie, czy kulturowe przeszkody, o ktorych pisze, nie zasluguja na to by przyjrzec sie problemowi raz jeszcze. Do podobnych wnioskow doszedl wczesniej Max Weber wobec konfucjanizmu. Jego teorie tez zyskredytowano. Ciekawe jednak, do jakiego stopnia sukces azjatyckich krajow wynika z przeszczepienia tam protestancko-kapitalistycznej kultury, a do jakiego z rodzimych tradycji, oraz jak-jesli w ogole-tarcia miedzy nimi rozkladaja sie w dlugim okresie?
środa, 27 lutego 2013
poniedziałek, 25 lutego 2013
Kobieta na prezydenta
Korea
ma nowego prezydenta. Park Geun-hye jest pierwsza w Korei kobieta na
tak wysokim stanowisku. Park stoi na czele partii prawicowej,
bliskiej wielkiemu biznesowi, ale w jej agendzie wyborczej dominowaly
hasla prosocjalne i byc moze wlasnie to oraz fakt, ze jest corka
bylego prezydenta (dyktatora, ale ojca cudu gopodarczego, ktory
zginal w zamachu) otworzlyly jej furtke do palacu prezydenckiego. Na
Zachodzie pisze sie o Korei Poludniowej w dwoch kontekstach: jej z
relacji z Polnoca (w istocie, ostania eksplozaja atomowa zrobila na
Koreanczykach z Poludnia niewielkie wrazenie), oraz jako model
gospodarczego sukcesu. Tymczasem sukces ten wcale jednoznaczny nie
jest, w kampanii mowilo sie raczej o bardzo powaznych problemach
nekajacych i gospodarke i spoleczenstwo Korei.
Glownym
punktem programu pani Park byla “demokratyzacji
gospodarki”. Upraszczajac, koreanska gospodarka ma dwutorowa
strukture: sa chaebole (wielkie rodzinne konglomeraty) i cala reszta.
Te pierwsze dominuja, a mniejsi-czesto podwykonawcy- pracuja na
swiatowe sukcesy takich firm jak Samsung czy Hyundai. Obydwa swiaty,
zwlaszcza warunki zatrudnienia, rozjezdzaja sie coraz bardziej- stad glosy o wieksza sprawiedliwosc gospodarcza, wsparcie mniejszego
biznesu itd. Latwo zgadnac, ze chaebole sprzeciwjaja sie reformom i sa
w tym skuteczne-dynastie poszczeglonych konglomeratow nie tylka maja
przemozny wplyw na polityke, ale w ogole stanowia odrebna kaste
spoleczna, ktorej nie dotycza normy obowiazujace
zwyklych smiertelnikow. Niemal kazdy z wielkich biznesowych
patriarchow byl skazaywany za korupcje, jednak wiekszosc albo
otrzymywala wyrok w zawieszeniu, albo szybko wychodzila na wolnosc-ze
wzgledu na istotna role spoleczena jaka pelnia. Dzis, na inauguracji,
wiekszosc ojcow koreanskich chaeboli byla nieobecna-niektorzy widza w
tym demonstracje, tym ciekawej zapowiada sie wiec proba sil. Wydaje
mi sie, ze byloby duzym osiagnieciem, gdyby pani Park udalo sie chocby
nieznacznie ukrocic przywileje wielkiego biznesu. Takze dlatego, ze
oznaczaloby to wyjscie
poza utarte koleiny gospodarczej doktryny, w ktorej jedynym
wyznacznikiem sukcesu byla pogon za wzrostem GNP-a jest on generowany
przez wielkie firmy. Dalszy podzial wypracowanego majatku jest juz sprawa drugorzedna. Warto o tym pamietac-w Polsce slyszy sie
ostatnio sporo o planach kopiowania koreanskiego modelu. Co innego
jednak polityka przemyslowa wspierajaca wybrane galezie, co innego
tworzenie paramonopoli powiazanych z panstwem.
Park
miala tez inne ciekawe pomysly, np. stala emeryture panstwowa w wys.
600zl/mies bez wzgledu na indywidualne dochody, oraz bezplatne leczenie czterech wybranych chorob (m.in. raka). Zobaczymy
co z tego wyjdzie. Dyskusja na te tematy jest jednak
potrzebna-spoleczenstwo w Korei starzeje sie bardzo szybko, a zbezpieczenia socjalne sa tam jednymi z nizszych wsrod panstw OECD.
Na
koniec o feminizmie. W Korei mniej, ale za granica, zwlaszcza na
Zachodzie, pisano wrecz o przelomie: pierwsza kobieta prezydent
skruszy fundamenty konfucjanskiego paternalizm. Musza byc one jednak
dosc solidne, skoro w nowym rzadze na 30 ministrow znalazly sie tylko dwie
kobiety. Co prawda, w czasie kampani Park lubila mowic o sobie jako
“kwalifikowany kobieta-przywodca”, jednak mocno bym sie zdziwil,
gdyby jej prezydentura rozbic miala szklane sufity blokujace kobietom
droge kariery. Pominmy juz to, ze w tradycyjnym konfucjanskim
rozumieniu Park nie do konca wywiazala sie (albo w ogole?) z roli
spolecznej przypisanej kobiecie- jest bezdzietna panna. Jednak o
tym, ze nie ma prostego przelozenia miedzy sprawowaniem najwyzszego
urzedu przez kobiete a rownuprawieniem swiadczy chocby historia
Pakistanu czy Indii, ktore mialy kobiecych przywodcow, pozostajac do
dzis tradycyjnymi spoleczenstwami. Z drugiej strony wyemancypowana
Francja nie miala jeszcze kobiety na najwyzszym urzedzie. Problem jest wiec
bardziej skomplikowany, istotniejsze sa zapewne procesy oddolne w
spoleczenstwie, a nie odgorne dekretowanie faktu spolecznego.
Z
tego, ze Lewandowski jest gwiazda niemieckiej ligii nie wynika
jeszcze, ze przecietny Niemiec zapala nagle sympatia do Polski, albo
ze chociaz sie nia zainteresuje. Podobnie, przeliczyc sie moga
ci, ktorzy lansujac Anne Grodzka na wicemarszalka, sadza, ze Polska
stanie sie przez to bardziej nowoczesna.
Subskrybuj:
Posty (Atom)